Najpierw słucham, potem czytam.
Spotkanie 16.
W Dzień Kobiet naszym gościem była mama Nadii, pani Małgorzata. Przyniosła nam książkę z pięknymi ilustracjami i przeczytała baśń o Bazyliszku. Był to stwór podobny trochę do koguta, trochę do węża, trochę do ... Każdy patrząc na ilustrację wyszukiwał w wyglądzie potwora inne zwierzę. Stwór na kogo spojrzał, zabijał wzrokiem. Udało się go zgładzić podstępem za pomocą luster, w których zobaczył swoje odbicie Bazyliszek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz