środa, 16 listopada 2016

Najpierw słucham, potem czytam.

Spotkanie 7.

Za nami kolejne spotkanie z czytającym gościem. Dzisiaj była mama Nadii. Przeczytała nam bardzo mądrą baśń o staruszku, którym nie chcieli opiekować się najbliżsi. Sytuacja zmieniła się po wizycie pewnego człowieka, który ofiarował staruszkowi tajemniczą skrzynię. Zamknięta była na klucz, który nosił przy sobie staruszek. Nikt nie wiedział, co w niej jest. Synowie staruszka zaczęli odwiedzać go codziennie, podobnie jak jego synowe i wnuki. Wszyscy stali się dla staruszka bardzo mili, uczynni, pomagali we wszystkich czynnościach. Gdy staruszek zmarł, szybko otworzono skrzynię, w której były ... czarne kamienie.

My pomagamy naszym babciom, dziadkom. Robimy to z przyjemnością. Nie oczekujemy nagrody, czy zapłaty za pomoc, bo robimy to z miłości. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz